U nas wiosna w pełni. Korzystamy z pięknej słonecznej pogody i praktycznie całe dnie spędzamy na dworze. Dlatego też mniej nas na blogu. ;)
Dzisiejszy wpis będzie bardzo zdjęciowy, pokażę Wam spacerującą Calineczkę. :)
Na początek mała Calineczka w wielkim świecie:
Calineczka z najlepszą przyjaciółką. Możecie po zdjęciach porównać jak duża jest różnica wzrostu między Calineczką a rówieśnikami…..
Mój mały diabełek:
I cel spaceru osiągnięty, można nakarmić owce pozostałościami prażynek, tymi które nie zostały zjedzone po drodze. :)
Buziaki. :)
Owca na końcu mnie powaliła :D
:D Kochany maluszek. Jest śliczna diabliczka :D Ale widać dziewczynki się dogadują – to najważniejsze
Wiosna w pełni :-) uwielbiam takie spacery.
Calineczka jest cudna :) Czysta słodycz i te rogi :)
Jakie fajne różki :) Pogoda śliczna :)
buziaki dla niezłomnej wędrowniczki…. buźka uśmiechnieta wiec spacer udany….
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
Ale ten Diablik potrafi długą drogę iśc… Ja podziwiam, że się nie męczy, bo jednak kroczków musi mnóstwo robic…
Buziaki! Nie, nie dla owcy! Dla Was :)
Ja też się zastanawiam, czemu ona się nie męczy :D Ja nieraz po takim długim spacerze jestem padnięta, a ona nie i do wózka się za nic nie da wsadzić. A jak sobie pomyślę, że gdy ja robię 10 kroków, ona musi dać jakieś 5 razy więcej, to normalnie masakra. :D
urocze zdjęcia:)
zapraszam Was do zabawy:) szczegóły tutaj:
http://zawodkobieta.blogspot.com/2014/02/mama-na-szostke-kapielowe-gadzety.html
przepięknie wygląda Calineczka:D przeuroczo po prostu:-)
Mnie ta czapa rozwaliła. Co tam uszy misiowe! Diabełkowe lepsze!
Calineczkowa babcia robiła na drutach ;)
piękne zdjęcia.
będzie co wywołać do albumu;-)
Ale macie świetne miejsce na spacer! Słodka strasznie jest Twoja Cali. Dobrze, ze tyle czasu spędzacie na polku, my również w miarę mozliwosci nie siedzimy w czterech ścianach
U nas w mieście i okolicy wiele takich pięknych miejsc do spacerowania. ;)
Ale fajny spacerek z odwiedzinami u owcy :D i czapka oczywiście wymiata :)
Miny Calineczki bezcenne :)
Ilcza
Rozkoszy Diabełek:)
taki fajny maly skrzat z niej
tylko wiedze ze ma diabla za uszami ;)
Hej, bardzo ciekawy blog. Nominowałam Cię do Liebster Award. Zapraszam do zabawy, będzie mi miło jeśli odpowiesz na moje pytania. Link do pytań http://minigentleman.blogspot.com/2014/02/liebster-award.html
Cudne zdjęcia i okolice…świetna udziergana przez babcię czapa – komponuje się z karmionymi prażynkami owcami … tylko im rogów brak ;)
Zazdroszczę tej pogody. my jeszcze mało wychodzimy na spacery. Ale Calineczka uśmiechnięta aż miło się robi:) Cudna
http://budujacamama.blogspot.com/2014/02/ha-ha-to-chyba-za-zoski-usmiech.html – nominowałam Cię do Zabawy :)
Jaka Ona jest cudna :) Piękna pogode miałyście, zresztą wiosna już chyba na dobre przyszła z tego co mówią w TV. Pozdrawiam Was serdecznie, Mama A.
No wiesz Mama, co Ty jej za czapkę założyłaś? ;) :P
Fajnie dziewczyny razem wyglądają, zwłaszcza ten przytulasek :))
Diabelską ]:->
Ekstra czapa :D a Twoja Córcia to wulkan energii!
Rzeczywiście świetne te rogi:) no a minka Calineczki na tym zdjęciu pod podpisem "diabełek"… hahahaha, ciekawe, co też sobie wtedy Niunia myślała? :)
Pozdrawiam cieplutko:) i życzę nieodmiennie pięknej pogody.
Takie spacery są super!!!
Czapka wygrywa!!!!!! Jest rewelacyjna!!!
Calineczka urocza i na pewno, spotkaną na spacerze nie spuszczałabym z oczu :)
Pozdrawiam!!!!!
Nie wiem co to za prażynki były, ale ta owca po nich nie wygląda najlepiej :). Calineczka z rogami, klasa. :)
Rozwalila mnie calineczka w rogach :)
:) Ależ fajny spacerek. Calineczka w tej czapce wymiata :) Więcej takich sesji poproszę :)
No czapkę macie obłędną :) Pasuje do charakterku Calineczki?
Ale się Dziewczynki fajnie przywitały- aż miło popatrzeć!
Pasuje, pasuje. ;)
Chociaż jak leżałyśmy w szpitalu mówili na nią "wiking" i czapkę poniekąd też można tak interpretować. ;)
uśmiechnięta więc spacer się podobał, super czapeczka :)